www.warriorxcats.fora.pl

Śnieżna Gwiazda

-Niech Klan zbierze się pod Wielkim Dębem!-ryknęła jak zwykle i zakasłała. Teraz będzie mieć terminatorki, lecz jakich im przydzielić mistrzów... Mistrzem Łzy zostanie ona sama, zaś mistrzem Czarnej Śnięte Echo.

//UWAGA! Taki wybór mistrzów padł i już. Ponieważ,oprócz kociaków, mało jest aktywnych.

Czarna Łapa

Podskakując z wrażenia przyszła pod Wielki Dąb.
-Witaj Śnieżna Gwiazdo-
Po czym usiadła na miękkiej trawie.

Śnieżna Gwiazda

Spojrzała na kociaka. Taki radosny, i dobrze. To jej dzień, więc powinna się cieszyć.
-Najedzona?-zapytała czekajac na reszte

Czarna Łapa

-Tak!!- Wykrzyknęła radośnie.

Wiolinowa Nuta

Wiolin szła spokojnym krokiem w stronę Dębu.
-Witaj Śnieżna,Czarna.-
Przysiadła i zaczęła poprawiać futerko.

Gość

Abka nieśmiało wsunęła się pod wielki dąb.
-Witam...

Łza

Łza przytuptała ze szczęśliwymi oczkami.
-Witajcie...

Śnięte Echo

Śnięta weszła z godnością, zajmując swoje zwykłe miejsce.

Śnieżna Gwiazda

-Zebraliśmy się tutaj, aby mianować terminatorami Łzę i Czarne Kocię. -po czym spojrzała na nie- Wystąpcie, Łzo, Czarno.-dodała dumnie

Czarna Łapa

Czarna bardzo podekscytowana zrobiła krok do przodu.

Łza

...A Łza nie wystąpiła. Nie wystąpiła bo coś w nią wstąpiło. Pobiegła do Szarej i z całej siły ugryzła ją w brzuch. Ząbki miała ostre. Dopiero po tym incydencie spojrzała na mamę.

Gość

Szara stała chwilę patrząc jak zahipnotyzowana. Po chwili jednak krzyknęła
-Abianvi!
I uciekła. [i/t]

Śnieżna Gwiazda

Śnieżną zamurowało. Łza... Nie zachowała się godnie...
-Łezko, co w ciebie wstąpiło?!-zawołała i zbiegła z podwyższenia. -Dlaczego to zrobiłaś?!-po czym Ściszyła ton i powiedziała smutnym głosem:
-Niestety, ale nie możesz na razie zostać terminatorem. Twoja nauka jako kocię zostanie przedłużona o cztery księżyce.

Cichy Szmer

-Stop!!!-krzyknął wielki kocur i zjawił się na ceremonii. To był Cichy Szmer. Wszedł na skałę obok Śnieżnej Gwiazdy i warknął:
-Już dość się nacierpieliśmy! Nasz klan podupadł i tak będzie już zawsze jeśli nie weźmiecie się w garść! ABINABVI!!!- krzyknął z całej siły, tak, że chyba go cały las usłyszał.
-Łza, wystąp. Powiedz dlaczego tak zrobiłaś?- powiedział już spokojniej. Spojrzał na Śnieżną Gwiazdę i nie odezwał się.

Śnieżna Gwiazda

-Szmerze, choć-powiedziała po czym dodała:
-Szmer zostaje, tymczasowo przywódcą.