www.warriorxcats.fora.pl

Krótkowąsy

Imię: Krótkie Kocię -> Krótka Łapa -> Krótkowąsy.
Wiek: 35 księżyców.
Płeć: Kocur.
Klan: Powietrza.
Ranga: Wojownik? Raczej tak.

Opis Postaci:
Opis Wyglądu: Jego futro nie jest wcale piękne, lśniące, upstrzone kryształami, kwiatkami i takie tam. Jest po prostu jasnorude, posklejane i brudne. Ale nie jest to zwyczajna rudość; o, zobacz chociażby na te niewielkie cętki, albo lepiej na to, jak od czubka nosa biegną cztery ciemniejsze pręgi, rozwidlając się po całym ciele tyle razy, że aż nie sposób ich policzyć. A więc nie jest to rudość jednolita, co, mam nadzieję, nie przyszło ci nawet do głowy. Jednolita nie może być też ze względu na przejaśnienia na wielu miejscach – chodzi szczególnie o jego lewy bok. Z każdym włoskiem rudość jaśnieje, przybliża się coraz bardziej do brzucha, gdzie futro staje się jednolicie białe. Jeżeli wiesz, co to jest gradient, zrozumiesz, o co mi chodzi. Zupełnie to samo dzieje się na każdej – no, może na prawej tylnej jaśnieje trochę szybciej – łapie, co niektórym może skojarzyć się lekko ze skarpetkami, jak zwykli mawiać dwunożni. Końcówka długiego ogona również przechodzi taki sam proces, choć pręgi wyłączają się z niego, pozostając w tym samym kolorze. Skoro jesteśmy już przy tym ogonie… Również jest niezwykle żałosny. Jego futerko jest o wiele rzadsze, gdzieniegdzie widać gołą skórę. No i z drugiej strony ogona futro jest takie… Płaskie. I jednolicie białe. Widziałeś kota, jak unosi ogon? No, to powinieneś zrozumieć. Dalszej części przy ogonku nie będę opisywać. Może to niektórych urazić. No, po tym chyba można się domyślić, dlaczego nie szuka partnerki. Bo wie, że żadna go nie zechce – która chce mieć partnera o brzydkim, krótkim, a i tak niezwykle posklejanym śmieciami, futrze? A nawet, gdyby którejś to odpowiadało… Z pewnością nie przyciągnie go jego waga. Jest grubym – no, w porównaniu z tymi chudymi kotami w okolicy - kocurem. I niektórych jego zwinność po prostu zadziwia. Nie jego wina – to, że był przez pewien czas pieszczoszkiem, jeszcze nic nie znaczy. I to, że wśród szkieletów wydaje się gruby, też nie. Gdyby tylko zobaczyli kota, który mieszkał u sąsiadów… No dobra, to nie czas na takie pogaduchy… Ogromne uszy Krótkowąsego. Tak, to niezwykłe, jakie kot może mieć wielkie słuchy. Z małymi, czarnymi pędzelkami na czubku. Nietypowe, prawda? A widzisz, że futerko na uszach jest… No właśnie, nie jest rude. Jest brunatne. A czy wiesz, co jest jeszcze wielkie u tego kocura? U każdego kota są niezwykle duże. Oczy. Zaropiałe, bursztynowo-orzechowe, w innym świetle też zielonkawe, z białą obwódką wokół, oczy. Osadzone na dużej (za dużej jak na mój gust ) głowie, pod górnymi włoskami czuciowymi, niedaleko małego, różowego noska. I niedaleko krótkich, śnieżnobiałych wąsów – jedynej rzeczy, która u tego kocura wygląda w miarę ładnie. Czemu? Chodzi o ich kolor, a przy tym wyglądają jakby Krótkowąsy poszedł do fryzjera, by mu je równo obciął. Pod pyszczkiem futerko też nie jest rude. Jest białe, bez żadnych „gradientów”. Pierś znowu ruda, a kolor brzucha już znasz. Wobec tego, co ja mam ci jeszcze do powiedzenia? Łapy. Niezwykle długie, sprawiają, że jest wysoki jak na swój, jeszcze nie stary, wiek, a ponad to umożliwiają szybki, pomimo niemałej wagi, bieg. I nie są to kruche, niezdarne łapy pieszczocha - kot domowy nie miałby takich długich i ostrych. Ale jak na kota niegdyś dzikiego przystało, posiada różne, niewielkie ranki. A to po kleszczach,(ogólnie Kocurek posiada dużo rozmaitego robactwa – pchły, świerzbowiec, kleszcze, wszy…) a to po przechodzeniu koło kolców róży, czy innej zaostrzonej gałązki. Nie posiada charakterystycznych, słabych zębów po jedzeniu tej mokrej karmy dwunogów, jakie mają pieszczochy. Jego ostre, białe kły są ostre i silne. Nie łatwo od nich uciec. Gęsty podszerstek niezwykle chroni Krótkowąsego przed zimnem w Porze Nagich Drzew i mroźnej pogody. Kocurek utyka lekko na prawą przednią łapkę, co nie przeszkadza mu wcale w codziennym życiu. Jego wiecznie… No dobra, często skrzywiona mina daje mu wygląd dąsającego się małego kociaka. Podłużny pyszczek niektórym kojarzy się z pyszczkiem lisa.
Opis Charakteru: Z pewnością lepszy niż wygląd, choć na pewno nie jest idealny. Jest odważnym i lojalnym wobec swojego klanu kocurem, który nie wie co to strach. Podczas bitwy nigdy nie ucieknie. Wobec klanowiczów jest raczej miły i tajemniczy, choć tym, którzy są wobec niego wrodzy, na pewno nie ulegnie. Zawsze postawi na swoim i nic innego go nie przekona. Niełatwo przyznaje się do swojej winy, choć nie jest też urodzonym kłamcą. Chytry, potrafi wyjść z prawie każdej sytuacji bez użycia siły – a warto wiedzieć, że jest niezwykle silny. Trochę nieśmiały podczas zawierania nowych przyjaźni. Ogólnie rzecz biorąc, jest spokojnym, przyjaźnie nastawionym kotem, który lubi spokój i ciszę. No i jest też niezwykle cierpliwy, niewiele kotów(jeżeli w ogóle takie są) potrafi wyprowadzić go z równowagi
Historia: Już nie będę zamęczać innych historią mojej innej postaci, więc napiszę w skrócie jakaś inną: Krótkowąsy urodził się w Klanie Powietrza. Pewnego dnia wojownik wybrał się na polowanie. Złapali go dwunodzy. Żył u nich 12 księżyców, aż w końcu znalazł sposób na ucieczkę. Gdy na nowo oswoił się z lasem, wrócił do klanu, ze smutkiem zauważając, że nikt nie pozostał...

Statystyki:

Siła [S]: 8
Szybkość [Sz] : 4
Zręczność [Z] : 3
Zmysły [Zm] : 5

Zdrowie [HP] : 40
Wytrzymałość [W] : 60

Rodzina: Biały Obłok [*] Powietrzna Gwiazda [*]

Jastrzębia Gwiazda

Popraw imię, ma być dwuczłonowe.